Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się, gdzie kończy się rola reklamy w kampaniach reklamowych? Czy zrozumienie skomplikowanych procesów stojących za efektywnym targetowaniem reklam było dla Ciebie wyzwaniem? Jeżeli tak, ten artykuł jest dla Ciebie.
W dzisiejszym zanurzonym w technologii świecie, reklama online nie jest już prostym zadaniem. Przekroczenie granic tradycyjnej reklamy, do której byliśmy przyzwyczajeni, stało się koniecznością.
Poruszając kluczowe kwestie, takie jak zrozumienie znaczenia unikania nakładania się grup zainteresowań w reklamach, wyjaśnię, jak to może wpłynąć na skuteczność Twoich kampanii.
Często skupiamy się na głównych konwersjach, ignorując inne subtelne, ale równie ważne aspekty – mikrokonwersje. Dowiesz się, dlaczego te sygnały są równie istotne dla pełnego obrazu sukcesu Twojej kampanii.
Na koniec, przeanalizuję kluczowe wskaźniki kampanii, które warto monitorować, aby utrzymać jej skuteczność. Miłej lektury!
W ciągu ostatnich kilku tygodni przeprowadziłem test na koncie reklamowym dla jednego z projektów, którego głównym celem było generowanie leadów, czyli pozyskiwanie kontaktów potencjalnych klientów. Chcę się podzielić z Wami moimi wnioskami, które pomogą Wam obniżyć koszt pozyskiwania leadów, a także zwiększyć skuteczność kampanii reklamowych.
Na początku chcę podkreślić, że ważne jest zrozumienie, że zadanie reklamy kończy się w momencie, gdy użytkownik kliknie w reklamę. Następnie główne zadanie przejmuje cała komunikacja na stronie lądowania.
Kolejnym istotnym elementem jest dobór odpowiednich grup zainteresowań. Należy wybierać grupy, które są ze sobą zróżnicowane, ponieważ często te same osoby należą do różnych grup. Ważne jest, aby sprawdzić, w jakim stopniu grupy się nakładają, aby nie marnować budżetu na docieranie do tych samych osób.
Ostatnim elementem jest komunikacja na stronie lądowania. Ważne jest, aby była skierowana do naszej buyer persony, czyli persony zakupowe. Powinna ona pokazywać, że rozumiemy problemy klienta i mamy na nie rozwiązanie. Często jednak widzę, że reklamy prowadzą do stron, na których brakuje tej komunikacji, co powoduje, że klient nie zostawia swoich danych kontaktowych.
W omawianym przykładzie wybrałem 9 grup zainteresowań i sprawdziłem, jak bardzo się nakładają na siebie. Dlaczego to jest ważne? Ponieważ bardzo często osoby tworzące kampanie reklamowe myślą, że wybierając różne zainteresowania, dotrą do nowych użytkowników. Niestety, takie podejście nie działa. W pierwszej i piątej grupie zainteresowań było 93% tych samych użytkowników. Dlatego ważne jest, aby sprawdzić, jak bardzo te grupy nakładają się na siebie, aby nie przepalać budżetu.
Możecie to zrobić na swoim koncie reklamowym w zakładce “odbiorcy”. Przy tworzeniu grup użytkowników znajduje się opcja, gdzie możecie sprawdzić procent nakładania się grup.
Na samym początku powinniście zobaczyć, jak duże są te grupy. Zanim przejdę do kroków w kampaniach reklamowych, chciałbym wyjaśnić, co to są mikrokonwersje i makrokonwersje.
Makrokonwersja to główna konwersja, na której nam zależy, np. wypełnienie formularza. Ale mamy również mikrokonwersje, czyli małe kroki, które przybliżają do makrokonwersji. Przykładowo – wejście na stronę to mikrokonwersja oraz rozpoczęcie wypełniania formularza to również mikrokonwersja.
Makrokonwersją w omawianym przykładzie jest wypełnienie i wysłanie formularza kontaktowego.
Przy tworzeniu pierwszych kampanii warto przetestować, które zestawy reklam i jakie reklamy mają największy potencjał, aby generować zadowalające wyniki. Jeśli kampania zawierałaby tylko jeden zestaw reklam, to nie uzyskalibyśmy wystarczająco dużo informacji i danych, aby wywnioskować sensowne wnioski.
Dlatego na samym początku zalecam przetestowanie różnych zestawów reklam i reklam pod mikrokonwersje. Optymalizowanie na początku, kampanii tylko pod makrokonwersję może wygenerować zbyt mało danych, aby wyciągnąć sensowne wnioski.
W omawianym przykładzie, zacząłem optymalizować kampanie pod mikrokonwersje, a dokładnie pod rozpoczęcie wypełniania formularza, ponieważ pozwoliło mi to już po kilku dniach uzyskać jasne informacje o tym, które grupy zainteresowań generowały najlepsze wyniki i miały największy potencjał.
Analizowałem wyniki pod kilkoma wskaźnikami:
► Ilości mikrokonwersji (rozpoczęcie wypełniania formularza)
► Kosztu mikrokonwersji
► Ilości leadów
► Kosztu pozyskania leada
► Wydanego budżetu
► Ilości kliknięć
► Kosztu kliknięcia (CPC)
► Wskaźnika klikalności (CTR)
► Kosztu dotarcia do 1000 osób (CPM)
► Typu reklam, który znajdował się w danym zestawie reklam
Po kilku dniach mogłem stwierdzić, która z grup ma największy potencjał i wybrać najlepsze zestawy reklam i reklamy. Skupiłem się tylko na tych grupach i reklamach, aby nie przepalać budżetu.
Następnie rozpocząłem kampanie pod makrokonwersję (wysłanie formularza) ale ich wyniki nie były zadowalające, więc skupiłem się na mikrokonwersjach, czyli rozpoczęciu wpisywania danych kontaktowych.
Kontynuowałem kampanię pod tą konwersję i zauważyłem, że większość rozpoczęć wypełniania formularza, kończyło się jego wysłaniem. Kampanii nie oceniałem na podstawie tylko jednego wskaźnika np. koszt kliknięcia, ale na podstawie różnych wskaźników, które wymieniłem wcześniej. Pozwoliło mi to na podejmowanie bardziej przemyślanych decyzji przy optymalizacji kampanii.
Podsumowując, w okresie od 1 do 9 grudnia koszt mikrokonwersji był na coraz lepszym poziomie, dzięki optymalizacji kampanii i wyborze najlepszych zestawów reklam i reklam.
Następnie przerwaliśmy kampanię przed świętami, ponieważ pojawiało się więcej reklamodawców i nie chcieliśmy zwiększać kosztów. Od 9 stycznia do 21 stycznia wyniki były fenomenalne, ponieważ płaciliśmy od 10,51 zł do 14,17 zł za wysłanie formularza kontaktowego, w zależności od zestawu reklam.
Dodatkowo, dodałem nowe grafiki do testów. Wybieraliśmy najlepsze grupy i zestawy reklam na zimny ruch, które generowały zadowalające wyniki.
Podczas całego czasu trwania kampanii udało nam się wygenerować łącznie 133 kontakty biznesowe do potencjalnych klientów, wydając 2762 zł budżetu reklamowego. Średni koszt jednego kontaktu wyniósł 20,77 zł.
Osiągnięte wyniki zdecydowanie przekroczyły oczekiwania mojego klienta oraz moje własne. Nie zamierzam jednak spoczywać na laurach i stawiam sobie za cel dalsze generowanie jeszcze lepszych wyników, które wpłyną na rozwój biznesu mojego klienta. Praca nad kampaniami leadowymi na Facebooku to ciągły proces optymalizacji i doskonalenia.
Podsumowując – na samym początku zalecam wybrać różne zainteresowania i sprawdzić, w jakim stopniu na siebie się nakładają. Nie muszą to być 9 różnych grup – zależy to od budżetu. Proponuję stworzenie około 5-6 grup zainteresowań. Celem jest sprawdzenie, które zestawy reklam i reklamy mają największy potencjał.
Każdy zestaw reklam otrzymuje inny typ reklamy, aby można było pozyskać więcej danych przy niewielkim budżecie. Głównym celem nie jest generowanie leadów, ale pozyskanie danych do optymalizacji.
Kluczowe jest ciągłe mierzenie i sprawdzanie wyników co kilka dni, aby można było zobaczyć, które zestawy i reklamy generują najlepsze wyniki i na ich podstawie uruchomić kampanię pod główną konwersję. Jeśli nie generuje ona zadowalających wyników, należy cofnąć się do mikrokonwersji, takiej jak np. wpisywanie danych kontaktowych.
Jeśli zaczyna generować zadowalające wyniki, warto zobaczyć, gdzie te wyniki są najlepsze i przenieść budżet z innych grup.
Mam nadzieję, że wnioski z tego filmu pomogą wam w Waszych działaniach. Pamiętajcie, że testowanie i optymalizacja kampanii reklamowej to proces, który wymaga czasu i cierpliwości, ale może przynieść znakomite wyniki. Powodzenia w waszych działaniach reklamowych!
Porcja praktycznej wiedzy marketingowe, która usprawni Twój biznes.
Przydatne wskazówki, wartościowe porady i ciekawostki ze świata marketingu.
Jak mogę Ci pomóc?
Szukasz profesjonalnego wsparcia w działaniach marketingowych dla swojej firmy?
Tworzę kampanie reklamowe, przygotowuję plany działań marketingowych oraz prowadzę dedykowane warsztaty dla firm. W swojej pracy wykorzystuje wiedzę z digital marketingu, którą od 10 lat aktualizuję i poszerzam. Wiele wniosków wyciągnąłem także z wydania ponad 3 mln zł wydanych w systemach reklamowych.